Auto Report może ujawnić dokładnie, jak niewiele odsetka podatków motoryzacyjnych kierowców jest zaorana z powrotem na drogi po uzyskaniu liczb kosztów Department for Transfer (DFT) – a także dokładnie tak nierównomiernie w poprzek Kraj, w którym pieniądze są zainwestowane.
Kierowcy zapłacili 33,038 mld funtów w służbie paliwowej, a także akcyzie pojazdu w latach 2009/10 – to 530,95 £ za głowę, jeśli podzieli się między populacją Wielkiej Brytanii lub ogromnym 935,92 GBP na brytyjski posiadacz prawa jazdy. Jednak, jak pokazuje nasza mapa, w dokładnie tym samym okresie DFT wydał tylko 156,96 £ na głowę na drogach w niektórych regionach Anglii.
Reklama – artykuł jest kontynuowany poniżej
Drogi w Londynie otrzymały 1,8 miliarda funtów w 2009/10 – najnowszy rok, dla którego oferowane są dane – a także odpowiada wydatkom na drodze 235,71 funtów na głowę. Jest to znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym regionie, jednak nadal znacznie poniżej połowy tego, co każda osoba zapłaciłaby w podatkach motoryzacyjnych.
1,17 mld GBP inwestycji w Anglii stanowi drugie największe wydatki na głowę, w wysokości 201,90 £. Podobnie jak Północno -Wschodni cieszył się trzecim najwyższym, z liczbą 190,48 funtów za głowę – chociaż zostało to podzielone z haniebnie małej inwestycji drogowej w wysokości 493,5 mln GBP.
Natomiast 1,33 mld funtów spędzono na drogach na południowym wschodzie, jednak duża populacja regionu oznacza to zaledwie 156,96 funtów za głowę. W sumie DFT wydał zaledwie 9,4 miliarda funtów na drogach w Anglii.
Matthew Sinclair, menedżer sojuszu podatników, powiedział: „Zbyt często kierowcy są ukierunkowani na krowy pieniężne, płacąc znacznie więcej podatków niż jest to potrzebne na pokrycie kosztów budowy dróg, a także wpływ na środowisko.
„Politycy powinni przestać odrywać Brytyjczyków największymi podatkami od benzyny w UE”.